-
„Narodziny dnia” – Sidonie-Gabrielle Colette
Jeśli od literatury oczekujecie dynamicznej akcji i fertycznych dialogów, już teraz możecie zaprzestać czytania o Narodzinach dnia.
-
„Wypędzenie Gerty Schnirch” – Kateřina Tučková
Książka, która nie bez powodu wywołała spore kontrowersje w Czechach, od początku przykuwa uwagę rzetelnością oraz realizmem z jakim odmalowano minione czasy i miejsca, a także czułością w opowiadaniu o dziejach Gerty Schnirch.
-
„Oby cię matka urodziła” – Vedrana Rudan
Nienawiść od miłości dzieli zaledwie jeden krok, zwłaszcza w tej najbardziej skomplikowanej z międzyludzkich relacji, matka-córka.
-
„Krótka wymiana ognia” – Zyta Rudzka
Najnowsza powieść Rudzkiej to w mojej opinii podręcznikowy przykład przerostu formy nad treścią.
-
„Macocha” – Petra Hůlová
Chaotyczna i histeryczna narracja prowadzona przez główną bohaterkę Macochy, to mieszanka ekshibicjonistycznego pijackiego monologu, użalania się nad własnym losem oraz przenikliwego obnażania ludzkiej hipokryzji.
-
„W ciemność” – Anna Bolavá
To książka, która ma własne, hipnotyzujące tempo; wciąga w dalekie, mroczne zakamarki umęczonej duszy głównej bohaterki, naprzemiennie fascynując i przerażając.
-
„Lato przed zmierzchem” – Doris Lessing
Choć książka Lessing musiała być w dużym stopniu rewolucyjna, momentami wręcz szokująca, upływ prawie połowy wieku od czasu jej premiery sprawił, że Lato przed zmierzchem straciło wiele na swej aktualności i autentyzmie.